Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Brudasom należą się baty

Beata Samulska
Oto, jakie ilości śmieci znaleźli w sycowskim parku wynajęci przez leśniczego pracownicy porządkowi
Oto, jakie ilości śmieci znaleźli w sycowskim parku wynajęci przez leśniczego pracownicy porządkowi Beata Samulska
Leśniczy Adam Sroka nadzorujący teren leśnictwa Wioska alarmuje: nasze sycowskie lasy, w tym park, są notorycznie zaśmiecane. Za głupotę śmieciarzy płacą wielkie pieniądze administratorzy tego typu terenów: nadleśnictwo i gmina.

W skład leśnictwa Wioska wchodzi część parku w Sycowie, nad którą pieczę sprawuje Adam Sroka. Podczas tegorocznych porządków wiosennych czterech pracowników firmy porządkowej, wynajętej przez leśnika, w ciągu ośmiu godzin pracy oczyściło teren parku z butelek po piwie, śmieci komunalnych, plastiku, opon, wyposażenia mieszkań. Tym sposobem zebrano ponad 2,5 tony odpadów.

– Wszyscy chcemy mieć piękny park – spostrzega leśniczy. – Jednak potrafimy tylko krytykować i wytykać palcami administratorów obiektów, a największe cięgi należą się tym wszystkim wandalom i brudasom, którzy zostawiają pod drzewami tony odpadów, worków ze śmieciami, butelek czy zużytych opon.
Adam Sroka apeluje do mieszkańców Sycowa: chcesz pozbyć się śmieci, to przywieź je do kontenera ustawionego koło leśniczówki w Komorowie przy drodze do Dziesławic. Można to zrobić całkiem dyskretnie i anonimowo. – Wolę zapłacić za wywóz zgromadzonych tu śmieci niż wysyłać ludzi w teren i płacić im jednorazowo tysiąc złotych za pozbieranie worków w lesie – tłumaczy. – Jestem przekonany, że te worki ze śmieciami w parku pozostawili ludzie, którzy wcale nie są ubodzy. To osoby, które robią sobie porządki na podwórku, ale są na tyle skąpe, że wolą bezczelnie podrzucić leśnictwu czy gminie ten bajzel – dodaje zdenerwowany.

Także część miejska parku, choć w trakcie rewitalizacji, jest zasypana głównie butelkami po piwie, zwłaszcza w części rekreacyjnej, gdzie brakuje koszy na śmieci. Jednak i te miejsca, w których kosze są niemal przy każdej ławce, są z reguły obstawione pustymi puszkami czy też butelkami po piwie.
– Jedynym najskuteczniejszym batem będzie chyba jak najszybsze wprowadzenie monitoringu tego terenu – spostrzega Adam Sroka, który nie wyklucza, że w części parku należącej do Nadleśnictwa Syców pojawią się na drzewach przenośne kamery.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto