Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Co z tą biedą?

Dawid Samulski
Piotr Krzyżanowski
Zmniejsza się liczba klientów Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Czy oznacza to, że na naszym terenie mniejsza jest również bieda? – zastanawia się Iwona Michalak-Bober, kierowniczka Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sycowie

Z przygotowanego przez nią dorocznego sprawozdania wynika, że w dalszym ciągu głównym powodem trudnej sytuacji życiowej, zmuszającym osoby i rodziny do korzystania ze świadczeń pomocy społecznej, było bezrobocie. Z tego powodu z pomocy społecznej skorzystało 186 rodzin, co stanowi prawie 58 proc. ogółu klientów. Według kierowniczki, przytoczone liczby do końca oddają stan rzeczywisty. Dlaczego? – Mam na przykład wątpliwości, czy bezrobocie jest głównym powodem złej sytuacji materialnej, bo jesteśmy w stałym kontakcie z firmą Bogres, gdzie praca jest przez cały okres wiosenno-letni. Ciężka i głównie dla mężczyzn, ale jest, a dużo osób, które tam kierujemy, zwyczajnie nam odmawia – nie kryje i dodaje: – Wydaje mi się, że każdy młody człowiek, który chce pracować, a nie patrzy na to, że jest „znacznie” wykształcony, gdyż skończył zawodówkę, to pracę w okresie wiosennym czy letnim wzrośnie.
Ze statystyk wynika, że najczęściej się nie chce pracować młodym mieszkańcom gminy Syców, do 40 lat, stanowiących aż 49 proc. wszystkich klientów.
Dla kierowniczki niepokojąca jest jeszcze tendencja związana z dodatkami mieszkaniowymi, mającymi na celi wsparcie osób i rodzin w pokryciu wzrastających kosztów eksploatacji mieszkań i zapobieganie powstawaniu zaległości w opłatach. Dodatek ten przysługuje osobom i rodzinom posiadającym tytuł prawny do zajmowanego lokalu, ponoszącym za niego opłaty oraz posiadającym dochód nieprzekraczający 175 proc. kwoty najniższej emerytury w gospodarstwie jednoosobowym i 125 proc. tej kwoty w gospodarstwie wieloosobowym. W 2011 r. koszt realizacji dodatków wyniósł 559 519 zł. – Realia są często takie, że przyjeżdżają do Sycowa młodzi ludzie, którzy mają bardzo mały dochód, wynajmują mieszkania za duże pieniądze (około 600 zł plus media), posiedzą w nich pół roku, potem wyjeżdżają, a my ten dodatek im płacimy. Niestety, z pieniędzy gminy – podsumowuje kierowniczka.

Pomoc społeczna

W 2011 r. zasiłki stałe otrzymały 32 osoby i na tę formę pomocy wydano 106 394 zł. Z zasiłków okresowych skorzystały 93 osoby i rodziny na łączną kwotę 79 148 zł i w porównaniu z rokiem 2010 liczba zasiłkobiorców zmalała o 47 osób i rodzin. Średnia wysokość zasiłku wynosiła 198 zł miesięcznie. Jeżeli chodzi o zasiłki celowe i pomoc w naturze, to otrzymało je 220 osób i rodzin na 121 237 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto