Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Czy szpitale czeka kolejna fala zwolnień?

Beata Hadas-Haustein
Beata Hadas-Haustein
O sytuację w sycowskim szpitalu pytali sycowscy radni podczas 37. sesji Rady Gminy starostę oleśnickiego Wojciecha Kocińskiego. Zdjęcia © Beata Samulska

Informacja o organizacji i działalności Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy ze szczególnym uwzględnieniem filii w Sycowie oraz ocena pracy z działalności Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Przychodnia” w Sycowie za 2016 rok, dyskusja i podjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego SP ZOZ „Przychodnia” w Sycowie za 2016 rok to główne punkty sesji Rady Gminy, która odbyła się 25 maja w urzędzie.

Zamiast dyrektora PZS Kamila Dybizbańskiego, na sesji pojawił się starosta Kociński, którego radni pytali o sytuację w sycowskim szpitalu. Radnych najbardziej interesowały kwestie dotyczące kontraktowania oddziału paliatywnego, zasad przyjmowania pacjentów do zakładu opiekuńczo-leczniczego i pozostałych oddziałów, przyszłość oddziałów rehabilitacji ogólnoustrojowej i neurologicznej. Niestety, nie uzyskali konkretnych odpowiedzi. Starosta wyjaśniał, że o przyszłości oddziałów będzie mógł mówić, gdy znane będą szczegóły finansowania usług przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Z informacji, jakie przekazał, wynika, że zagrożone jest kontraktowanie na zadowalającym poziomie oddziału paliatywnego. Mówił też o konieczności przygotowania planu restrukturyzacji w momencie wejścia ustawy o sieci szpitali jesienią. Przekonywał, że zwolnień chyba nie będzie, a w najgorszym przypadku będą przesunięcia. Mówił też o potencjalnym połączeniu rehabilitacji ogólnoustrojowej z neurologiczną i zwolnieniu jednego piętra w sycowskim szpitalu. Przyznał, że jest pomysł wydzierżawienia tego piętra dla podmiotu, który mógłby poprowadzić tam dom starców. Po oświadczeniu, że strata szpitali spadła z 5,5 mln zł do 1,5 mln zł, powiedział m.in.: - Jestem chyba najgorszym starostą, bo gdzie można ciąć, to tnę. Sytuacja szpitala nie jest wesoła - zniechęcili nas (NFZ - przyp. red.) informacją, że chcą nam zabrać łóżka z oddziału paliatywnego. Czy dostaniemy kontrakt na oddział paliatywny, będzie wiadomo za miesiąc. Mam nadzieję, że nie będzie wariackich ruchów.
Dodał, że szanse na uzyskanie kontraktów na paliatyw mają szpitale, w których takie oddziały funkcjonują od wielu lat. Radna Beata Łukawska zauważyła, że wg jej informacji oddział paliatywny nie służy mieszkańcom gminy Syców. Mówiła, że przynosi dochód, ale kosztami pochówków pacjentów-osób bezdomnych z Wrocławia obciążana jest gmina Syców. Starosta odpowiadał: - Nie będzie przywilejów dla naszych pacjentów, bo przepisy na to nie pozwalają.
Oburzał się: - Proszę nie mówić, że szpital jest do bani, bo potraktuję to jako uderzenie we mnie, że sobie nie radzę.
Na zarzut starosty, że Gazeta Sycowska pisząc o przypadkach niezadowolonych pacjentów uderza w PZS, radny Józef Promny odpowiedział, że i jemu nie podoba się, jak traktowani są pacjenci w Oleśnicy - przedstawiając konkretną sytuację, która miała miejsce w oleśnickiej lecznicy.

Sycowscy radni nie byli usatysfakcjonowani wypowiedziami starosty, a radny Dariusz Maniak zaapelował do Kocińskiego, by przekazywał mediom oraz wszystkim, którzy pytają o sytuację szpitali - czytelne i jednoznaczne komunikaty. – Bo każdy z nas odpowiada za swoje słowa – mówił.
Kociński, wychodząc z sali obrad, rzucił zadowolony: – Upajałem się swoją wypowiedzią.

Obszerna relacja z sesji w kolejnym wydaniu Gazety Sycowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto