Syców: Komu zakazać wstępu do parku?

Moje krytyczne uwagi dotyczą parku w Sycowie. Ma on służyć wyłącznie dla mieszkańców Sycowa. Jest to wspaniała inwestycja, która musi być szanowana i tylko i wyłącznie w celach zdrowotnych oraz rozrywkowych. Należy zabronić, aby brały w tym udział psy i inne zwierzęta, bo powstają ogromne zanieczyszczenia jak kał i mocz. Mocz psów będzie wypalał trawniki. Zakazanie jazdy rowerami oraz innymi pojazdami mechanicznymi, nie tylko u dorosłych, ale i u dzieci. Do parku należy zabronić wstępu brudasom, obdartusom oraz pijanym osobom, bo każda ławka będzie brudna i zaśmiecona. Na taką ławkę nikt z pozytywnych ludzi nie usiądzie. Zabronić łowienia ryb oraz picia z butelek różnych napojów, bo te butelki będą wrzucane do zbiornika wodnego. Ta pijalnia piwa przy wyjściu frontowym do parku musi być zamknięta, bo to jest pijalnia dla marginesu społecznego. Na sezon letni należy wykupić karty wstępu do parku. Mogą być one dla całej rodziny lub dla pojedynczych osób. Musi to być nie duża opłata, zwłaszcza dla emerytów i rencistów. Będą pieniądze na opłacenie pracowników. A co się tyczy urzędu miasta w Sycowie, powinna też być ochrona tego parku. W parku powinny się znaleźć również tablice z ogłoszeniami za łamanie przepisów. Byłoby wskazane dokonanie zebrania w domu kultury z obywatelami, aby tak poważne sprawy załatwić publicznie, a nie urzędowo. Należy przekonać mieszkańców Sycowa, że jesteśmy wszyscy odpowiedzialni za tak poważną inwestycję, która musi być i służyć dla dobra społeczeństwa Sycowa.
Stanisław Czypiński
Syców

List otwarty do władz Miasta i Gminy Syców
My, gorsza część mieszkańców Sycowa, zwracamy się do państwa z ogromną prośbą. Nie wpuszczajcie do parku ludzi niezrównoważony psychicznie, bo może to im zaszkodzić, a nawet doprowadzić do śmierci, w przypadku natknięcia się na psa sikającego na trawnik, na dziecko bawiące się pod opieką rodziców lub na brudasa, rowerzystę czy człowieka z marginesu społecznego. Stałaby się wówczas niepowetowana strata, stracilibyśmy ostatniego durnia w naszej gminie.
A teraz spróbujmy merytorycznie. W każdym cywilizowanym kraju zwierzęta mają swoje miejsce na spacery. Jeśli nie mogą chodzić po parku, ty wy, jako władze naszego miasta, w tymże parku powinniście wyznaczyć dla nich oddzielny skwer do zabaw. Park, jak rozumiemy, jest miejscem, rekreacji i wypoczynku, więc zakaz poruszania się po nim dla dzieci, młodzieży i dorosłych na rowerach, to istna paranoja. Według Pana Czypińskiego, lepiej będzie, gdy będą jeździć po obwodnicy lub ulicach. Gratulujemy inwencji. Będziemy rekordzistami Polski pod względem wypadków drogowych. Idealnie by było stworzyć dzieciakom plac zabaw gdzieś na rondzie powstającej obwodnicy. Do niedawna byliśmy przekonani, że w demokratycznym kraju wszyscy jesteśmy równi i że ani pochodzenie społeczne, ani stan majątkowy nie dyskryminuje obywatela. Zastanawiamy się więc, jak Pan Czypiński klasyfikuje ludzi? Mamy nieodparte wrażenie, że zatęsknił za czasami minionymi - kolonializmem, niewolnictwem, stalinizmem i hitleryzmem... To w tych czasach ludzi dzielono na lepszych i gorszych lub nawet nie na ludzi.
Co do ostatniego stwierdzenia Pana Czypińskiego, jesteśmy zgodni. Należy przeprowadzić konsultacje społeczne. Prosimy jednak o to, by w tych konsultacjach mogli uczestniczyć brudasy, margines społeczny, dzieci ich rodzice. Psów radzimy nie zapraszać, bo w przypadku, gdyby był tam Pan Czypiński, mogłoby się to dla niego skończyć tragicznie. Psy też mają bowiem swój rozum. Zaznaczamy jednak, że całym sercem popieramy głos psów.
„Margines społeczny”
PS. Rozważamy obecnie, czy nie złożyć pozwu zbiorowego w sądzie o naruszenie dóbr osobistych wszystkich czujących się poszkodowanymi treścią listu Pana Czypińskiego.