Bez sań i i reniferów, nieco zatroskany, św. Mikołaj odpoczywał w sycowskim parku. Kiedy około godz. 13 siedział na jednej z ławek, nie miał również przy sobie żadnych prezentów. – Wszystkie już rozdałem grzecznym dzieciom i teraz ja czekam na jakiś podarek – pozdrowił nas w piątek przybysz z dalekiej Laponii.
Wideo
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!