Syców: "Biedny żuczek" został wiceprzewodniczącym

Nim jednak doszło do pierwszych głosowań, zaświadczenia o wyborze wręczył radnym oraz burmistrzowi przewodniczący miejskiej komisji wyborczej w Sycowie Robert Dziergwa, ten sam, który na społecznościowym portalu Nasza-klasa oficjalnie popierał kandydaturę Wojciecha Kocińskiego w wyborach na burmistrza. Ani wspomniany Kociński, ani drugi z kontrkandydatów Danuta Kwiatkowska-Hominska nie zjawili się jednak na sesji, aby oficjalnie pogratulować zwycięzcy - burmistrzowi Sławomirowi Kapicy.
Rotę ślubowania radnych odczytał najmłodszy ich przedstawiciel Dariusz Maniak, a sesję, do wyboru nowego przewodniczącego, poprowadził radny senior Kazimierz Cichoń. Obaj szefowie rady byli jedynymi kandydatami na swe funkcje. Bolesława Moniuszkę zarekomendowała Barbara Nogala, podkreślając, że ma on bardzo dobre przygotowanie merytoryczne, zawodowe, a przede wszystkim samorządowe. Byłego przewodniczącego poparło 14 radnych przy 1 wstrzymującym się.
– Dziękuję za zaufanie, którym po raz kolejny mnie obdarzyliście. Myślę, że ta kadencja, podobnie jak poprzednia, będzie charakteryzowała się dynamicznym rozwojem naszej gminy – powiedział Bolesław Moniuszko, dementując plotki, jakoby miał zastrzeżenia co do osoby konkretnego kandydata do funkcji wiceprzewodniczącego. – Uważam, że każdy z nas jest dobrze przygotowany zarówno do funkcji przewodniczącego, jak i wiceprzewodniczącego – dodał.
Kandydaturę Krzysztofa Lentki, przez wielu żartobliwie nazywanym „biednym żuczkiem”, wysunął zdobywca największej liczby głosów w wyborach Stanisław Biernacki, po raz kolejny dziękując swoim wyborcom za poparcie.
– To wieloletni działacz samorządowy, zaangażowany w działalność społeczną – mówił o Krzysztofie Lentce. Jego z kolei poparło 13 radnych, przy 2 wstrzymujących się.
– Dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i publiczności mieszkańców gminy – ślubował nowo wybrany burmistrz Sławomir Kapica.
– Jeżeli znów będzie mi dane zostać starostą, deklaruję daleko idącą współpracę i wielką życzliwość dla pana – zwrócił się w jego kierunku obecny na sesji Zbigniew Potyrała.