Syców: Rynek do małej poprawki?

Najczęściej i najdłużej powtarzanym pomysłem jest stworzenie w części przy muzeum ogródku piwnego, ale, według wiceburmistrza Jacka Przybyła, z przyczyn logistycznych wariant ten byłby bardzo trudny, a wręcz nierealny do wcielenia w życie.
Rynek więc nadal służyć będzie, chyba jako jeden z nielicznych w Polsce, wyłącznie jako parking.
A skoro już o miejscach do parkowania mowa, nasi czytelnicy narzekają, że notorycznie w tym miejscu łamane są przepisy. Jak się okazuje, nie tylko przez kierowców parkujących tuż przy trawniku, równolegle do kierunku ruchu, którym często nie straszne są nawet wysokie mandaty. – Dlaczego policjanci nie wlepiają ich właścicielowi serwisu RTV, który codziennie staje na kopercie oznaczającej wjazd? – zapytała nas jedna z mieszkanek, która, jak się przyznała, sama nieprzepisowo stanęła przez chwilę na kopercie, jednak po powrocie ze sklepu była już zablokowana przez forda należącego do właściciela serwisu RTV. Że mówi prawdę, przekonaliśmy się w zeszłym tygodniu, bo też zostaliśmy przez niego zablokowani.
– Mam pozwolenie na parkowanie w tym miejscu – usłyszeliśmy w jego zakładzie. Niestety, swej racji nie potrafił już dowieść niezbędnymi dokumentami. Te, które nam pokazał, dotyczyły jedynie zakazu parkowania na kopercie wszelkich pojazdów mechanicznych. Żaden z nich nie mówił o tym, że w miejscu tym może stawać pojazd o takim czy innym numerze rejestracyjnym.
– Takiego dokumentu nie ma, dlatego, że nikt nie może tam stawać – zapewniono nas w wydziale infrastruktury technicznej i inwestycji sycowskiego magistratu. Zapewnienia te potwierdził komendant tutejszego komisariatu policji Mariusz Kramarz, który przywłaszczanie sobie miejsca do parkowania nazwał krótko: „samowolką”.
– Nie będziemy dłużej tego tolerować – oświadczył.
Faktu, że w rynku, ale już legalnie, parkują właściciele miejscowych sklepów, nie może zrozumieć Mieczysław Skuza, który tuż obok prowadzi hotel. – To powinno być miejsce dla klientów, ponieważ ich rotacja jest naprawdę duża. Potencjalny klient pokręci się kilka razy dookoła rynku, zobaczy, że wszystkie miejsca są zajęte i zniechęcony odjedzie do któregoś z supermarketów, gdzie miejsce do zaparkowania zawsze znajdzie. Wychodzi więc na to, że wszyscy właściciele sklepów przy pl. Wolności, parkując od rana do popołudnia w samym rynku, poniekąd działają sobie na szkodę – uważa Mieczysław Skuza.
W centralnym miejscu rynku stoi obelisk, pod którym składane są kwiaty podczas świąt państwowych. Grupa naszych czytelników poprosiła nas, abyśmy zaapelowali do władz miasta lub do Towarzystwa Miłośników Sycowa o wykonanie i przytwierdzenie do cokołu nowego, ale widocznego już, herbu Polski. – Wyblakła tablica, która tam wisi, przynosi tylko wstyd. I przed czymś takim mają się kłaniać składający wiązanki kwiatów? – pyta jeden z naszych czytelników, którego odwiedził niedawno bratanek z USA. – Mocno się zdziwił, kiedy zobaczył, że na cokole nie ma widocznego godła – przyznaje i uważa, że do pomnika winien być przytwierdzony orzeł w formie płaskorzeźby albo odlany w zakładzie kamieniarskim. Obie te propozycje poddajemy więc pod rozwagę naszym włodarzom.
Jakie masz propozycje uatrakcyjnienia sycowskiego rynku? Na opinie czekamy na naszej stronie internetowej: www.sycow.naszemiasto.pl