Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Sołtys integruje miasta

Beata Samulska
Nad każdą akwarelą pan Mirosław pracuje nawet do ośmiu godzin
Nad każdą akwarelą pan Mirosław pracuje nawet do ośmiu godzin Beata Samulska
Jednym z kandydatów startujących w konkursie na dyrektora Centrum Kultury w Sycowie był Mirosław Sołtys, artysta grafik z Wrocławia, który wspólnie z Urzędem Gminy podjął się promocji naszego miasta. Zapraszamy do podziwiania pięknych akwareli jego autorstwa. Wernisaż odbędzie się w restauracji AromaStone (Plon) 23 marca o godz. 17. Gazeta Sycowska patronuje temu przedsięwzięciu.

Po raz drugi w ciągu minionych lat nasze miasto doczekało się artystycznego opracowania w postaci serii akwarel przedstawiających najważniejsze i najciekawsze miejsca czy obiekty. Ostatni raz, w 1995 roku, ukazał się zbiór grafik kaliskiego artysty Władysława Kościelniaka „Syców i okolice”. Tym razem będziemy mogli podziwiać obrazy, które wyszły spod pędzla wrocławianina Mirosława Soltysa, od ponad roku mieszkającego w Stradomi Wierzchniej, i Wiesława Kowalczyka, artysty z Dziadowej Kłody.

Mirosław Sołtys jest artystą grafikiem, ukończył wrocławską Akademię Sztuk Pięknych, zyskując tytuł magistra sztuki. W latach 1987-1997 mieszkał w Kopenhadze, gdzie od 1996 roku prowadził agencję artystyczną Soft-Art zajmującą się reklamą. – To były czasy, gdy w Polsce nikt jeszcze nie miał zielonego pojęcia o tym, co to jest reklama, a ludzie skupiali się głównie na tym, jak zdobyć kiełbasę i papier toaletowy – wspomina pierwsze lata w Danii. – Z Kopenhagi wyniosłem wiedzę o tym, jak pięknie można zapromować kraj, który tak naprawdę jest nieciekawy, w którym nic takiego się nie dzieje. Duńczycy potrafili zrobić na przykład niebywałą reklamę mostu, który miał być wybudowany dopiero za 4 lata. Na bazie tych doświadczeń wymyśliłem sobie, że stworzę firmę promującą piękny przecież krajobraz i architekturę Polski. Skupiłem się na województwie dolnośląskim i rozpocząłem kampanię zdejmowania na papier architektury Wrocławia, widoków z Kotliny Kłodzkiej czy okolic Jeleniej Góry i Lubina. Był to czas współpracy przy realizacji projektu z Urzędem Marszałkowskim. Pojawiły się nasze foldery dotyczące różnych rejonów województwa, zorganizowaliśmy wiele wystaw, m.in. trzy wystawy dotyczące Oleśnicy. Naszym zamiarem było pokazywanie uroków regionu poprzez akwarele. Jestem pierwszą osobą, która wrocławską architekturę pokazała w technice akwareli.
Autor wystaw zaznacza, że to niezwykle trudna technika, wymagająca precyzji i wielkiego skupienia. Artyści cenią swoją pracę na około 15 do 20 zł za godzinę bez kosztów materiałów. Firma Soft-Art funkcjonowała po powrocie artysty do Wrocławia od kwietnia 1997 aż do 2010 roku.

Los sprawił, że swoją przystań Mirosław Sołtys odnalazł w Stradomi Wierzchniej i tutaj kontynuuje swoją pracę jako artysta plastyk. – Po latach życia w dużym mieście zapragnąłem odrobiny spokoju – wspomina, spoglądając na swoją towarzyszkę życia, Kasię Ossowską, absolwentkę liceum plastycznego i miłośniczkę koni. – Chcieliśmy opuścić Wrocław, ale szukaliśmy cichego, spokojnego miejsca blisko tego miasta – dodaje pani Kasia. – W internecie trafiłam na ofertę sprzedaży starego domu w pobliżu Sycowa, szybko podjęliśmy decyzję o kupnie i tak znaleźliśmy się w Stradomi. Nie ukrywam, że dodatkowym atutem tej okolicy był fakt, iż w pobliżu działa stadnina koni w Lesieńcu, co wiąże się z moim zamiłowaniem.

Właściciela Lesieńca, Albina Nicponia, Mirosław Sołtys poznał podczas tematycznej wystawy akwareli o koniach na Partynicach, odtąd bywał wraz z Kasią gościem w Gaszowicach – to wtedy zainteresowały ich okolice Sycowa. – Przez ostatni rok pracowaliśmy nad doprowadzeniem naszego nowego domostwa do ładu, przed nami jeszcze sporo pracy, gdyż na piętrze chciałbym urządzić pracownię – wyjaśnia pan Mirosław.

W ubiegłym roku zrodził się pomysł przygotowania serii akwareli przedstawiających architekturę Sycowa tę przedwojenną, opracowaną na podstawie starych fotografii, i współczesną. Na bazie tych prac i materiałów sporządzonych przez Urząd Gminy w Sycowie powstaje folder promujący Syców, którego graficznym opracowaniem zajmuje się Katarzyna Ossowska. – Osiadając w Stradomi Wierzchniej pomyślałem, że dobrze by było kontynuować linię obraną przeze mnie we Wrocławiu – spostrzega i dodaje, że wystawy akwareli dotyczyć będą tym razem Sycowa, Namysłowa i Oleśnicy. – Burmistrzom tych gmin mój pomysł bardzo się spodobał, otrzymaliśmy przyzwolenie i tym sposobem ruszyliśmy z pracami.

Każda akwarela powstaje średnio przez osiem godzin, na bazie wcześniej przygotowanego materiału fotograficznego. Co trafiło na papier? Przedwojenny rynek Sycowa, ratusz, zamek, most na Młyńskiej Wodzie, współczesny rynek, kościoły ewangelicki i katolicki, wieża kościelna, dzisiejszy budynek Poczty. Tych prac będzie trzydzieści, ale na wernisażu w sycowskiej restauracji Plon, która niebawem przyjmie nową nazwę AromaStone, zobaczymy ponad pięćdziesiąt akwareli. W sumie powstanie 120 obrazów przedwojennego i współczesnego Sycowa, Namysłowa i Oleśnicy, a wszystkie te prace można będzie obejrzeć w Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu w Oleśnicy, na ostatniej, podsumowującej ten integracyjny cykl, wystawie. Potem akwarele będą stanowić bazę do opracowania pocztówek, papeterii, kalendarzy, materiałów promocyjnych tych gmin.

Obrazy są również pędzla Wiesława Kowalczyka, artysty z Dziadowej Kłody, który ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Los zetknął tych twórców trzydzieści lat temu podczas konserwacji Panoramy Racławickiej. Warto dodać, że pan Wiesław również wiele lat spędził za granicami kraju, zajmując się w latach 1991-1995 konserwacją Panoramy Feszty w Budapeszcie, a w latach 2006-2008 pracował w Stanach Zjednoczonych jako jeden z czterech konserwatorów, obok Ryszarda Wójtowicza, przy renowacji panoramy „Bitwa pod Gettysburgiem”.

Po kilku miesiącach żmudnej pracy nad akwarelami Mirosław Sołtys zrezygnował z pomysłu ponownego ubiegania się o stanowisko dyrektora Centrum Kultury. Dlaczego? – Bo zamierzam wrócić do realizacji pomysłu Kasi Ossowskiej na opracowanie dużego albumu akwareli dotyczących Dolnego Śląska, pozyskując środki z Unii Europejskiej – wyjaśnia. Trzeba dodać, że środki na ten cel panu Mirosławowi zostały już przyznane, jednak nie wykorzystał ich z powodu przeprowadzki do Stradomi.

W galerii zdjęć zamieściliśmy wybrane akwarele autorstwa Mirosława Sołtysa i Wiesława Kowalczyka.

Kiedy wernisaże?
Syców – 23 marca br. o godz. 17
Namysłów – 17 maja br.
Oleśnica – 1 czerwca br.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto