Zadzowniła do nas mieszkanka ulicy Kaliskiej w Sycowie z apelem, by władze przyjrzały się dziurze, jaka czyha na przechodniów pomiędzy cmentarzem komunalnym a myjnią. Pani Józefa Dzięcielska przekonuje, że wpadły do niej już dwie osoby - dosrosła i dziecko. Obawia się, że może komuś stać się krzywda, zwłaszcza dzieciom, które biegają tamtędy nie patrząc pod nogi. O problemie poinformowaliśmy magistrat. Pozostaje kwestia - do kogo należy rów i czy jest możliwe przykrycie go w tym miejscu? Inna Czytelniczka zwraca nam uwagę na skarpę, jaka pojawiła się tuż za nowo powstałym chodnikiem na wylocie z Wioski w kierunku miasta. - W nocy tam można sobie nogi połamać lub zęby powybijać - ostrzega i apeluje, by zrobić z tym porządek.
Wideo
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!