Zarobki spadną o 20 procent, co oczywiście nikogo nie cieszy. Cieszy natomiast pojawienie się w hucie zagranicznych, sprawdzonych kontrahentów. Austriacka firma Hartl znow zamówiła serię kruszarek czyli maszyn używanych w kamieniołomach. Pracownicy mają nadzieję że to oznaka ożywienia gospodarczego.
Rok temu austriacki klient wycofał zamówienia i zrezygnował ze współpracy. Teraz jego powrót pracownicy przyjęli jak zapowiedź końca kryzysu Zanim jednak tak się stanie, wciąż jeszcze zbyt mało jest zamówień. Na przykład na maszyny budowlane od największych klientów zza wschodniej granicy oraz Stanów Zjednoczonych. Dlatego od poniedziałku Huta znowu pracować będzie 4 dni w tygodniu. Bez pracy w piątki to pensje są niższe o 20 procent. Do tego już ogłoszono trzytygodniową świąteczną przerwę urlopową.
Pracownicy maja nadzieję że to zaciskanie pasa skończy się w przyszłym roku. W tym przez 10 miesięcy pracowali w skróconym czasie pracy czyli z niższymi zarobkami. Zakład zaoszczędził na tym ponad 17 milionów złotych. Udało się uratować ponad 500 miejsc pracy.
Zarząd ostrożnie podchodzi do prognoz na przyszły rok. Jest jednak coraz więcej sygnałów że zbliża się ożywienie w przemyśle maszynowym. Świadczą o tym zamówienia na usługi kooperacyjne.
Zgodnie z napływającymi zamówieniami wzrost produkcji powinien nastąpić już od marca przyszłego roku. Ale nikt nie jest w stanie określić czy to już koniec kryzysu czy tylko przejściowe ożywienie.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?