Szczypiorniak w sycowskiej hali

Róża, bo taki jest polski odpowiednik jej imienia, urodziła się w Azerbejdżanie. Zaczęła grać w piłkę ręczną w wieku 9 lat i już 5 lat później znalazła się w I-ligowej drużynie Armenii. Grając w niej ponad 20 lat potwierdziła swoją wysoką klasę. Była kapitanem najlepszego teamu Armenii. Wraz z koleżankami osiągnęła wiele. Dziewczęta wygrywały prestiżowe turnieje we Francji i w Bułgarii.
Na jej talencie szybko poznali się działacze z Lubina, a że piłka ręczna to całe jej życie, postanowiła wyjechać do Polski. W 1998 r podpisała kontrakt z Lubińskim Klubem Sportowym Zagłębie, grając w nim pierwsze skrzypce.
Patrząc na naszą halę, ciągle miała nadzieję, że z jej wykształceniem i doświadczeniem mogłaby stworzyć sekcję piłki ręcznej. Los sprawił, że w 2012 roku dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sycowie Adam Hrehorowicz, podczas konsultacji medycznej u Pani Róży, dowiedział się o jej bogatej historii sportowej. Rozmowa ta była zalążkiem pomysłu utworzenia w MOSiR-ze sekcji piłki ręcznej.

Z kim i kiedy treningi
Asystentami nowo powstałej sekcji szczypiorniaka zostali: Artur Starmach były zawodnik Ostrovii oraz Adam Hrehorowicz, niegdyś zawodnik oleśnickiej filii Śląska W-w.

Treningi prowadzone w hali przy ul. Komorowskiej rozpoczęły się w styczniu, zgodnie z harmonogramem:
Grupa I: poniedziałek i wtorek, godz. 14.30 – 16.00 (podstawówki, klasa IV – VI)
Grupa II: czwartek, godz. 17.00 – 18.30 i piątek godz. 16.30 – 18.00 (wiek pow. 14 lat)

– Być może dzięki nowo powstałej sekcji pod okiem Pani Róży narodzi się godny następca Jerzego Klempela, najskuteczniejszego zawodnika w historii polskiej reprezentacji, a być może i Sławomira Szmala, najlepszego bramkarza dzisiejszej polskiej kadry – ma nadzieję dyrektor MOSiR-u Adam Hrehorowicz.