Jak informuje rzecznik KP PSP w Oleśnicy Marcin Purzyński w 2019 roku strażacy z powiatu oleśnickiego podjęli aż 1360 różnych interwencji.
Od 1 stycznia do 4 maja br. interweniowali 509 razy. Jak się dowiadujemy, wyjechali 256 razy do pożarów oraz 253 razy do miejscowych zagrożeń typu wypadki, pomoc medyczna, usuwanie gniazd szerszeni. W przypadku pożarów zanotowali 7 fałszywych alarmów, natomiast w przypadku miejscowych zagrożeń - 1 fałszywy alarm.
Na terenie gminy Syców strażacy gasili pożary 44 razy oraz 40 razy wyjechali do miejscowych zagrożeń.
Jakie zdarzenia wymagały użycia największych sił? Jak informuje Marcin Purzyński, były to:
- pożar przy ulicy Kolejowej w Sycowie 14 lutego. W wyniku rozpoznania ustalono, że na dużej powierzchni dachu hali zajmującej się przetwórstwem wyrobów gumowych płonie papa oraz wełna w przestrzeni dachowej pod pokryciem wykonanym z blachy. Po dotarciu dodatkowych sił i środków działania skupiły się na podawaniu prądów wody, w tym prądu z lancy gaśniczej, w przestrzeń międzydachową a także wycinaniu fragmentów poszycia celem dokładnego zlokalizowania i ugaszenia pożaru. W akcji udział wzięło 13 zastępów straży i 51 strażaków. Straty wyniosły 330 tys. zł, uratowano mienie warte 7 mln zł.
- pożar nieużytków - traw i trzcin w rejonie Stradomi Wierzchniej koło stacji paliw 19 kwietnia. Spaleniu uległo 50 hektarów traw. W akcji udział wzięło 12 zastępów oraz 54 strażaków. Uratowano mienie warte 800 tys. zł (obiekt stacji paliw).
- pożar przy ulicy Garncarskiej w Sycowie 17 kwietnia. Spłonęły trzy namioty wypełnione pianką tapicerską oraz dwie ściany i okna nowego budynku mieszkalnego posadowionego w sąsiedztwie działki z namiotami. Straty oszacowano na 205 tys. zł, a uratowano mienie warte 500 tys. zł. W akcji udział wzięło 8 zastępów oraz 44 strażaków. Jak poinformowała nas rzecznik prasowa oleśnickiej Policji Aleksandra Pieprzycka, w sprawie pożaru przy ulicy Garncarskiej w Sycowie zostały przeprowadzone czynności sprawdzające i na obecnym etapie wszystkie ustalenia zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy celem podjęcia decyzji co do dalszego postępowania. Prawdopodobnie zostanie powołany biegły z zakresu pożarnictwa, który zbada i oceni m.in. czy zachowane zostały wszelkie procedury związane z magazynowaniem pianki. Na takie magazynowanie nie wymagane jest specjalne zezwolenie. – Nadmieniam jednak, że postępowanie nie zostało jeszcze zakończone, więc ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy nie zostały tu złamane przepisy - poinformowała nas dzisiaj oficer prasowa Policji. – Czynności sprawdzające, jakie wykonali policjanci do tej pory, to dopiero początek działań w tej sprawie.
Na zdjęciach prezentujemy akcje strażaków z OSP w Sycowie oraz film z dezynfekcji samochodu OSP w Sycowie po akcji pobierania wymazów w mobilnej stacji sanepidu (poniżej), a także zdjęcie strażaków ochotników, którzy uzyskali uprawnienia ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?