Trwa absolutoryjna sesja Rady Powiatu Oleśnickiego (RELACJA NA BIEŻĄCO)

Jako pierwszy głos zabrał starosta oleśnicki Jan Dżugaj. W swoim wystąpieniu prosił o udzielenie wotum zaufania zarządowi. -Zdajemy sobie sprawę, że wymienione raporcie treści to część naszego życia powiatowego w 2019 roku. Wnoszę o to, aby na podstawie raportu członkom zarządu udzielić absolutorium - mówił.

Przyszedł czas na wystąpienia radnych. Jako pierwszy głos zabrał radny Karasek. -Patrząc na obecną sytuację PZS w Oleśnicy, lepiej, aby zarząd powiatu nie robił nic. W szpitalu było wszystko poukładane - mówił. Kolejno wypowiedział się radny Wojciech Salik z Klubu Samorządowego. -Godząc się na mniejszość w powiecie liczyliśmy na współpracę. Dotychczas niezrozumiały jest brak woli przygotowania uchwał i wspólnym podpisaniu stosownych porozumień - dodał. Następnie wypowiedziała się radna Wojciechowska, która przedstawiła stanowisko radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości. -Jedną z głównych cech radnych z opozycji jest arogancja. Przypomnijmy sobie manipulację w protokołach sesji- dodała. Wojciechowska wymieniała także zbyt małą liczbę prowadzonych sesji, odwołania tych zaplanowanych oraz lekceważenie opozycji. - Szkoda, że zapomniano, że praca dla powiatu to także praca dla ludzi, z którymi się pracuje-mówiła.

W głosowaniu nie udzielono wotum zaufania Zarządowi Powiatu Oleśnickiego. Siedmioro radnych było przeciw, a tyle samo osób było "za", osiem osób wstrzymało się od głosu. Jest to równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu. Głosowanie będzie musiało się odbyć w ciągu czternastu dni.

Wszystkie komisje stałe pozytywnie zaopiniowały realizację z wykonania budżetu za 2019 rok.

Sprawozdanie finansowe z działalności Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy przedstawił dyrektor Krzysztof Wywrot. Mówił m.in. o przychodach, kosztach działalności, zapasach oraz amortyzacji. - Ogólny wynik finansowy wyniósł minus 2 529 572 zł. Jeśli chodzi o walkę z koronawirusem, to na kwotę 1 149 262 zł złożyła się pomoc medyczna, sprzęt ochrony osobistej, koszty związane z personelem - dodał.

Dyrektor oleśnickiego szpitala odniósł się także do negatywnych opinii na temat placówki, jak i samej jego osoby -Pracownicy naszego szpitala bardzo ciężko pracowali. To, co było zarzutem, powinno być atutem - mówił.