Twardogóra: Cel to skanalizowanie całej gminy

Symbolicznego odbioru prac dokonano w miejscowym magistracie, gdzie burmistrz Jan Dżugaj i jego zastępca Jan Bernacki mieli przyjemność gościć m.in.: przedstawicieli wykonawcy - Przedsiębiorstwa Budownictwa Inżynieryjnego Hydrobud z Księginic koło Lubina: Ireneusza Makarusia i Andrzeja Rygiela, dyrektora ds. technicznych tej firmy Grzegorza Sadzę, kierownika budowy Dariusza Czajkowskiego, inspektora nadzoru Witolda Glińskiego, projektanta Leszka Świerca oraz przewodniczącego rady miejskiej Stanisława Adamskiego, sołtysa Chełstówka Janusza Kremzę, Aleksandra Króla i Dariusza Jaworskiego z urzędu gminy, reprezentantów administratora sieci - szefa Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Alojzego Kuliga i Izabelę Szkornik z Zakładu Wodociągów.
Koszt tej, dofinansowanej z Unii Europejskiej, inwestycji wyniósł 1 829 659 zł, za które wykonano dokładnie 4 906 m kanalizacji sanitarnej. W przetargu wzięło udział sześć oferentów, najdroższa oferta wyniosła 5 420 206 zł, a umowa z wykonawcą została podpisana 18.02.2010 roku.
– Rozpoczęliśmy kanalizowanie terenów pozamiejskich nie tylko po to, aby poprawić komfort życia mieszkańców, ale także dlatego by polepszyć stan naszego środowiska – zaznaczył burmistrz Jan Dżugaj, informując, że całe południe gminy Twardogóra powinno być w najbliższym czasie skanalizowane. – Inwestycja w Chełstówku kosztowała nas dużo pracy i pieniędzy, ale najtrudniejsze przed nami – wyraził przekonanie, nie kryjąc, że najważniejsze jest, aby wszyscy mieszkańcy skorzystali z tego dobrodziejstwa.
Mieszkający w Chełstówsku Stanisław Adamski przypomniał, że dzięki nowo powstałej sieci, koszt odbioru ścieków zmniejszy się z 17 zł do 3,20 zł, natomiast Jan Bernacki zauważył, że na inwestycji tej zyskają również mieszkańcy miasta Twardogóra.
– Co tu dużo mówić, ZGKiM służył swym transportem kołowym, wywożąc odpady ściekowe, ale nie zawsze mieszkańcy Chełstówka z tego korzystali. Czasami pompowali je po prostu do rzeczki i dalej płynęły do miasta. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy proceder ten zostanie skutecznie wyeliminowany, ponieważ przyłączenie się do sieci jest obowiązkowe – oznajmił zastępca burmistrza.
Wiele ciepłych słów padło w kierunku wykonawcy. Przedstawiciele Hydrobudu również nie byli dłużni.
– Po raz pierwszy przyszło nam współpracować z tak kompetentnym, a zarazem tak wymagającym inwestorem – przyznał Ireneusz Makaruś.