Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Twardogóra: Nie ogłosili przetargu na wywóz śmieci

Dawid Samulski
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Arkadiusz Lawrywaniec
Od 1 lipca obowiązują nowe zasady postępowania z odpadami. Za wszystkie śmieci odpowiadają teraz gminy, które zmuszone były rozpisać nowe przetargi na wywóz swych nieczystości. Nie wszystkie jednak tak postąpiły. Przetargu nie ogłosiła gmina Twardogóra.

Twardogóra nie ogłosiła przetargu na wywóz śmieci jako jedyna gmina na Dolnym Śląsku i jako jedna z dwudziestu w Polsce. Z danych resortu administracji i cyfryzacji wynika, że przetargi na odbiór odpadów komunalnych zorganizowało 99 proc. gmin, czyli 2459 z 2479 gmin w kraju. Jest wśród nich także Syców, gdzie przetarg wygrała Sycowska Gospodarka Komunalna.

Odwołają władze?
– W gminie Twardogóra intencjonalnie zostały zignorowane zapisy ustawy, która do czegoś przecież zobowiązuje – potwierdza Jarosław Perduta, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. – Nie wiem, czemu to ma służyć i na co liczy tamtejszy samorząd? – zastanawia się. – Może na to, że zapisy ustawy okażą się niekonstytucyjne, albowiem jedna z gmin złożyła skargę do Trybunału Konstytucyjnego.
Rzecznik wyjaśnia, że na gminę Twardogóra zostanie nałożona jednorazowa kara w wysokości od 10 do 50 tys. zł, dodając, że w przypadku notorycznego łamania prawa przez jednostkę samorządową, istnieje możliwość odwołania jej władz. – Przez premiera, za pośrednictwem wojewody – precyzuje. – To jest jednak ostateczność, ale nie ma co ukrywać, że brak poszanowania prawa nie może pozostać bez żadnych konsekwencji.

Pomówmy o efektach
Burmistrz Twardogóry Jan Dżugaj nie potrafi zrozumieć tego, że nikt dziś nie chce z nim rozmawiać o efektach, które jego gmina osiąga, tylko o karach, jakie będzie musiała płacić. – Żeby nas ukarać, najpierw trzeba nam udowodnić, że postąpiliśmy niezgodnie z prawem – podkreśla i powtarza, że twardogórski samorząd postąpił zgodnie z prawem.

Żeby było taniej
Informuje, że nie ogłosił przetargu z kilku powodów.
– Żeby było dobrze, czyli dla mieszkańców jak najtaniej, żeby osiągnąć merytoryczny efekt, jaki chciał ustawodawca, a przede wszystkim, żeby obronić potężny kapitał, który zainwestowaliśmy w naszą infrastrukturę związaną z odpadami i, co się z tym wiąże, aby obronić około 10 miejsc pracy – wylicza burmistrz, wytaczając kolejne argumenty: – Nad obecnym systemem pracujemy już 12 lat, systematycznie go doskonalimy, tylko po to, żeby dziś z tego wszystkiego zrezygnować? – stawia retoryczne pytanie.
Zaznacza, że Twardogóra chce mieć bezpośredni nadzór nad tym, co się dzieje z jej odpadami. – Tylko wówczas będziemy mieć wpływ na to, jaka będzie opłata dla mieszkańców. A chcemy, żeby była jak najniższa – puentuje.
Gmina Twardogóra odbiór odpadów i ich zagospodarowanie powierzyła miejscowemu Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto