Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Ktoś morduje zamkowe koty? Joanna Bator: grasuje kotojad(ka)!

ADA
Wielu z nich już nie ma
Wielu z nich już nie ma Koty z Zamku Książ FB
Wałbrzyszanie są zbulwersowani. Z ust do ust powtarzają sobie wiadomość o tym, że ktoś morduje zamkowe koty! Te same, które od lat są wizytówką Zamku. Których wcześniejsze pokolenia lubiła Księżna Daisy i które rozsławiła w powieści "Ciemno, Prawie Noc" Joanna Bator. Kim jest kotojad(ka)?

Znikają koty z Zamku Książ! Te same, które codziennie witają turystów w Zamku, walczą ze szczurami i myszami zakradającymi się do komnat. Te same, które dokarmiane są przez pracowników i wielu mieszkańców, które widzieliście w ekranizacji powieści Joanny Bator "Ciemno, Prawie Noc". Te, które z pewnością są ozdobą i wizytówką zamku, które zdają się mówić, że to miejsce przyjazne ludziom i zwierzętom, bezpieczne.

Zniknęło 20 kotów z zamku
- Jestem zdruzgotana. Nawet nie załamana, po prostu brak mi słów, by określić to, co czuję - mówi łamiącym się głosem Anna Szczecińska - Godyń. Chyba największa miłośniczka zamkowego stada. Osoba, która od lat opiekuje się wolno żyjącymi kotami w Książu, która dba o to, by były sterylizowane, by doglądał ich weterynarz, by zawsze miały pełne miski, nawet wtedy gdy zamek jest zamknięty.

Jak zaznacza pani Ania, z zamkowego dziedzińca zniknęło 20 kotów. To nie przypadek. Prywatne śledztwo kilku zaprzyjaźnionych osób wykazało, że część z nich została wywieziona w okolice Mokrzeszowa. Część niestety skończyła tragicznie. Jak Gabrysia, którą ktoś zatłukł. Czy Klakier, którego ktoś otruł. Pozostałe przepadły bez wieści.

Jest zrzutka na nagrodę!
- Mamy pewne sygnały, kim jest osoba, która za tym stoi. Nie mamy jednak dowodów, ale założyliśmy zrzutkę pieniężną na nagrodę za informacje na temat osoby, która likwiduje zamkowe koty! I wierzymy, że odpowie za to - dodaje Anna Szczecińska-Godyń.

Całą sprawa poruszona jest Anna Żabska, prezes Zamku Książ. - Jestem poruszona, a nawet wstrząśnięta całą sytuacją. Jakiś czas temu zauważyłam, że kotów jest mniej, ale nie sądziłam, że coś im się stało. Myślałam, że może gdzieś biegają w okolicy. Teraz, kiedy o sprawie zaalarmowała mnie pani Ania, wiem że to nie przypadek - mówi szefowa Zamku. I zaznacza z pełną stanowczością: - Przejrzymy i sprawdzimy cały monitoring i podejmiemy wszelkie dostępne nam kroki, aby dowiedzieć się, co się dzieje z kotami, które są wizytówką naszego zamku. Zrobimy tez wszystko, by pozostałe były bezpieczne. Myślimy o czipach i nadajnikach GPS - zaznacza Anna Żabska.

Joanna Bator: kotojad(ka)
Wieści o znikających kotach dotarły już także do Joanny Bator, pochodzącej z Wałbrzycha pisarki, autorki powieści "Ciemno, Prawie Noc", w której zamkowe koty są ważnym elementem całości i która kocha te zwierzęta...
"Kochani moi Czytelnicy. Ktoś zabija Koty z Zamku Książ. Grasuje tam kotojad(ka). Klakier został otruty. Gabrysia zatłuczona. Miały imiona i osobowości, małe puszyste ciałka idealne do polowania i leżenia na ludzkich kolanach. Dbali o nie mądrze dobrzy i czuli ludzie. Te dwa koty umarły. Całe stado zniknęło. Wywiezione? Eksterminowane? Ja jestem przekonana, że istota, która jest w stanie zatłuc starą chorą kotkę, w odpowiednich okolicznościach rzuci się z kijem, maczetą na innego człowieka, którego jakiś wódz albo kapłan zdefiniuje jako wroga" - naisała na swoim profilu naFB Joanna Bator.

Pisarka prosi też, by o osobie, która za tym stoi myśleć właśnie, jak o kotojadzie z "szambem zamiast serca, jak o plwocinie na chodniku - budzi obrzydzenie i trzeba coś z nią zrobić. W tym wypadku - zaprowadzić przed sąd i ukarać. Proszę, udostępniajcie i wspomóżcie zbiórkę. Swoje wiemy, ale potrzebni są świadkowie. Wysyłam Wam mnóstwo dobrej energii".
NIESTETY, WIELU Z TYCH KOTÓW JUŻ NIE MA.

ZRZUTKĘ MOŻECIE WESPRZEĆ TUTAJ!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto