Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałecki Festiwal Biegowy. Święto sportu w szczytnym celu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Rajmund Wełnic
Wałecki Festiwal Biegowy – święto sportu w filmowych klimatach, któremu co roku przyświeca szczytny cel. W tym rok biegacze i Fundacja PKO Banku Polskiego wsparli rodzinę 3,5-letniego Stasia, który walczy z licznymi niepełnosprawnościami.

Już po raz 9. nad pięknym jeziorem Raduń w Wałczu spotkali się miłośnicy biegania od lat kilku (a nawet mniej, o czym za chwilę) po dorosłych. Znakiem rozpoznawczym wałeckiej imprezy jest bieg filmowy na dystansie 9,999 kilometra, w którym uczestnicy przebierają się za postaci znane z ekranów kina. Kogo tam nie mieliśmy? Transformersów, księżniczkę Leię, Obelixa, parę zakochanych zombie, Terminatora, wilkołaki… inwencja uczestników nie miała granic.

Po raz pierwszy rozegrano natomiast wyścig… raczkujących bobasów. Takich emocji, gdy maluchy zachęcane przez rodziców na wszelkie możliwe sposoby dreptały do mety, dawno już nie widziałem. Ale czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Co było zresztą widać w licznie obsadzonych biegach dziecięcych młodzieżowych.

Absolutnie wyjątkowy był jednak marszobieg, w którym wziął udział mały Staś Mochort i jego rodzice. To dla niego w tym roku pobiegli uczestnicy Wałeckiego Festiwalu Biegowego.

Chłopiec urodził się jako wcześniak. Choruje na wodogłowie pokrwotoczne, jest po implantacji zastawki komorowo-otrzewnowej, oprócz tego ma astygmatyzm i niedoczynność tarczycy. Staś nie chodzi i nie mówi. Wymaga całodobowej opieki i aby uzyskać pełną sprawność potrzebuje systematycznej rehabilitacji i opieki specjalistów. Chłopczyk zaraz po urodzeniu stracił brata-bliźniaka, ma także starszego – również niepełnosprawnego brata – a całe życie ich rodziców jest podporządkowane pomocy dzieciom.

Aby pomóc Stasiowi przekazano na jego rehabilitację sumę wpisowego z biegów dzieci, opłat startowych mieszkańców Wałcza oraz został zorganizowany charytatywny marszobieg BiegamBoLubię Pomagać. Swojego wsparcia udzieliło aż 669 uczestników Festiwalu, a konkretną kwotę przeznaczyła na rehabilitację chłopczyka również Fundacja PKO Banku Polskiego (bank jest także sponsorem strategicznym wałeckiej imprezy).

- Dlaczego pomagamy? Bo pomagać jest warto - mówiła Mariola Rudnicka, która przyjechała specjalnie z kolegami z Teamu Biegowego Szczecinek, aby wesprzeć akcję dla Stasia.

– Dzieci, które są chore, są tego warte szczególnie. Warte, aby zrobić wszystko by w życiu było im łatwiej.

Pieniądze rodzice Stasia przeznaczą na zakup specjalistycznego sprzętu ortopedycznego i rehabilitację. Ale równie ważne było wsparcie duchowe i słowa otuchy.

– Widać, jak ludzie chcą pomagać innym ludziom, jesteśmy wdzięczni – mówił Piotr Mochort, tata Stasia. – Cieszymy się, że mają dobre serca i bardzo im dziękujemy. Za to, że są z nami, bo czujemy to wsparcie.

- Troszczymy się o ludzi, którzy potrzebują pomocy, co roku przy okazji biegu filmowego organizowana jest akcja charytatywna, gdzie wspieramy najbardziej potrzebujących – mówi Dorota Cerazy, dyrektor I oddziału PKO BP w Wałczu.

– W tym roku jest to Staś Mochort, który potrzebuje wsparcia do codziennego funkcjonowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na walcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto