Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyznaczyli miejsca, gdzie w Pomorskiem można będzie uprawiać mak i konopie włókniste

[email protected]
Pole maków. Radni podjęli uchwałę, która określa powierzchnię przeznaczoną pod uprawę maku i konopi włóknistych.
Pole maków. Radni podjęli uchwałę, która określa powierzchnię przeznaczoną pod uprawę maku i konopi włóknistych. Pixabay.com
Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego jednogłośnie podjęli uchwałę, która określa powierzchnię przeznaczoną pod uprawę maku i konopi włóknistych i rejonizacji upraw.

Zgodnie z decyzją Sejmiku Pomorskiego rośliny będzie można hodować na ponad 11 tysiącach hektarów w 108 gminach, choć mak będzie uprawiany tylko w dwóch gminach: Debrzno -3 ha i Skarszewy - 20 ha). Rolnik, który będzie chciał się zająć hodowlą, może się ubiegać o dopłatę w wysokości do trzech tysięcy złotych.

Pomorze powoli wyrasta na lidera hodowli konopi włóknistych. Jest to również odpowiedź na potrzeby rynku. Producenci porzucają sztuczne tkaniny na rzecz ekologicznych materiałów. Z konopi włóknistych otrzymuje się bardzo wytrzymałe liny i odzież wysokiej jakości, a także produkty popularne na rynku kosmetycznym i farmaceutycznym. Konopie są również wykorzystywane w przemyśle papierniczym, budowniczym i w nasiennictwie. Z jednego hektara można uzyskać średnio 20-30 ton produktu. – Hodowla konopi włóknistych, to duży zysk dla rolników i producentów, którzy coraz chętniej korzystają z walorów tego naturalnego i wytrzymałego włókna – podkreśla wicemarszałek województwa pomorskiego Krzysztof Trawicki.

Uprawa na 11 tysiącach hektarów, to jak do tej pory największy obszar do zagospodarowania. –Sejmik dokonuje rejonizacji w oparciu o zapotrzebowanie na uprawę i tradycję uprawy na danym terenie. Rejonizacja określa, w której gminie województwa i na jakiej powierzchni jest dopuszczalna uprawa konopi i maku — mówi Krzysztof Pałkowski, dyrektor Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. — Cały czas trzeba podkreślać, że chodzi nam o konopie włókniste, czyli te, które zawierają znikomą ilość substancji psychoaktywnej. Nie można ich mylić z konopiami indyjskimi — dodaje.

Rolnik, który uprawia konopię włóknistą od 2018 roku będzie mógł starać się o dopłatę z programu „Rolnictwo ekologiczne” oraz „Rolnictwo zrównoważone” z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. — Ostateczną zgodę na uprawę wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Na samorządach lokalnych spoczywa też obowiązek kontroli uprawy. Jeszcze nie wiadomo ilu rolników zdecyduje się na uprawę, ale na pewno jest ona opłacalna. Dotacja z ministerstwa może sięgać nawet 2-3 tys. zł za hektar— podkreśla Krzysztof Pałkowski. W województwie warmińsko-mazurskim ma również powstać fabryka wyrobów z konopi włóknistej.

Oglądaj także: Robert Biedroń: Będę kandydował na prezydenta Słupska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto