Po raz pierwszy akcja została zorganizowana we wrześniu ub. roku. To właśnie wtedy przedsiębiorca Robert Karbowniczak i policjant z Wrocławia Michał Dardziński dzięki pomocy darczyńców wyruszyli konno nad Bałtyk aby wesprzeć chorego na zespół TAR Antosia Kubicza ze Smolnej. Przejechali dystans około 450 kilometrów i po dziesięciu dniach dotarli do Grzybowa. Na mecie czekał na nich Antoś wraz z rodziną i przyjaciółmi.
Kolejny etap
Dziś duet ponownie wyruszy z Grzybowa i będzie zmierzać w stronę Helu. Jak czytamy w opisie akcji, na pokonanie trasy dają sobie sześć dni. Dziennie będą przemierzać średnio 50 km, a cała trasa liczy około 300 kilometrów. -Antoś potrzebuje uzbierać na operację rączek i rehabilitacje. Brakuje nam jeszcze 80 tyś. zł - czytamy.
Trzymamy kciuki!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?