Z kobietą weselej

To była pierwsza impreza z okazji 8 marca w naszym regionie, a zorganizowały ją 2 marca emerytki z międzyborskiego koła Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

O tym, że z kobietami jest weselej, emeryci przekonali się podczas występów przygotowanych na tę okazję przez Zofię Gradzik oraz Elżbietę i Piotra Mazurów.
Dowcipnymi rymowanymi skeczami, zabawnie przebrani emeryci z Kraszowa rozbawili do łez licznie przybyłą na spotkanie publiczność. Pani Zofia znana jest w regionie z ciętego języka. Dzięki niej zachowało się też wiele zwyczajów kultury ludowej, a przede wszystkim stare ludowe pieśni, które skrupulatnie spisuje dla potomności. Państwo Mazurowie związani z kolei byli przez wiele lat z zespołem ludowym Międzyborzanie. Pani Zosia dowcipne przyśpiewki o członkach zarządu koła wyczytała z... „Gazety Sycowskiej”, a potem na scenie pojawiła się w tańcu z... gorylem podczas scenki, w której narratorem była pani Ela.

A że śmiech towarzyszy wszystkim spotkaniom emerytów, zatem nie mogło zabraknąć dowcipów w wykonaniu panów Bronisława Guździoła, Jerzego Włodarczyka, Włodzimierza Mikołajczyka i Romana Solarza. Z wierszem wystąpiła Czesława Rubelek, a na wybiegu podczas pokazu mody szyku zadała pani Marianna Podgórska z koleżankami. Pani Helenie Adamiak z okazji imienin odśpiewano chóralne „Sto lat”.

Nikt chyba w regionie nie bawi się tak dobrze, jak międzyborscy emeryci. Nie trzeba było zachęcać nikogo do pląsów na parkiecie, cała sala bawiła się wyśmienicie. Na stołach co chwila lądowały pyszne ciepłe potrawy przygotowane przez panie z zarządu: Helenę Adamiak, Teresę Bystrzyńską i Krystynę Figułę.
Z emerytami do późna bawiła się wiceburmistrz Międzyborza Barbara Witkowska i dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej Piotr Timler z małżonką.