Właśnie wracamy z interwencji z miejscowości pod Kłodzkiem. Pies, którego widzicie na zdjęciach to 7-letni kajtek. Umiera najgorszą z możliwych śmierci, śmiercią głodową. Był przypięty na metrowym łańcuchu w wychodku, leżał umazany fekaliami i krwią. Widać po ranach na szyi, że walczył, próbował uciec, dopóki miał siły. Nie wiadomo, jak długo tam wegetował zjadany żywcem przez pchły i muchy - informuje wrocławska Ekostraż i prosi o wsparcie finansowe na leczenie Kajtka.
Jak można pomóc? Przeczytacie TUTAJ - KLIK!
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?