Zakażeni w gminie Syców. Poczta zamknięta, ale petenci nie mają powodów do obaw (SZCZEGÓŁY)

Jak już informowaliśmy do wczoraj, do godziny 18 w powiecie oleśnickim odnotowano w sumie 75 przypadków zakażenia koronawirusem. Kim są zarażeni?

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami wśród zarażonych mieszkańców powiatu trzy nowe zakażone osoby to mieszkańcy gminy Syców. Jak się dowiedzieliśmy wśród chorych jest 6-letnia dziewczynka, cierpiąca od dłuższego czasu na szereg chorób współistniejących, a także jej około 30-letnia mama, która na co dzień pracuje na poczcie w Sycowie. Obie przebywają w szpitalu w Poznaniu. Ich bliscy poddani zostali kwarantannie, pobrane zostały także wymazy do przeprowadzenia testu na obecność covid-19.

W związku z zaistniałą sytuacją dziś w urzędzie głównym przeprowadzona zostanie dezynfekcja i dekontaminacja całego obiektu. Obecnie trwa też dochodzenie epidemiologiczne aby ustalić, ile osób mogło mieć bezpośredni kontakt z zarażoną pracownicą. Następnie zostanie wydana decyzja o kwarantannie i przeprowadzeniu testów. Wiadomo jednak, że kwarantannie poddanych zostanie kilka osób, będą to tylko najbliżsi współpracownicy zakażonej.

Od jutra sycowska poczta będzie czynna zgodnie z obowiązującymi godzinami pracy.

Czy mogło dojść do zakażenia listonoszy i petenci?
Dyrektor sanepidu Urszula Kozioł uspokaja.

- Ryzyko zarażenia w tym miejscu jest bardzo małe. Należy pamiętać, że wielu zakażonych nie daje objawów. Ekspozycja patogenu musi jednak trwać przynajmniej 15 minut, a z informacji jakimi dysponujemy wynika, że poczta była dobrze zabezpieczona i zarówno listonosze jak i petenci nie mają podstaw do obaw - mówi nam Urszula Kozioł.

Czy przed nami dopiero szczyt zachorowań?
Zgodnie z tym co powiedział Krzysztof Simon, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych szczyt zachorowań pojawi się końcem kwietnia i sięgnie nawet połowy maja.

- Należy spodziewać się gwałtownego wzrostu zachorowań - mówi nam Urszula Kozioł, która podkreśla, że już teraz widać, że liczba zachorowań rośnie zatrważająco.

Dyrektor sanepidu podkreśla aby nie zapominać o stosowaniu się do zaleceń. - Zachowywanie należytej odległości, mycie rąk i niedotykanie twarzy daje nam większe szanse na to aby się nie zarazić - podkreśla szefowa sanepidu.