Komisarz Krzysztof Sobolewski w czwartek, 28 lutego, po godzinie 23, odebrał zgłoszenie od mieszkanki jednej z miejscowości w powiecie wałbrzyskim. Zdenerwowana kobieta informowała o tym, że jej syn zostawił list pożegnalny i chce popełnić samobójstwo.
Dyżurny szybko ustalił, że 21-latek ma przy sobie telefon komórkowy i natychmiast do niego zadzwonił. Tak poprowadził rozmowę, że po chwili wiedział gdzie desperat jest.
- W tym momencie jego zastępca - mł. asp. Marcin Jaroszewicz - na miejsce natychmiast skierował patrol, który szybko dotarł do 21-latka. Młody mężczyzna chciał skoczyć z wiaduktu kolejowego – informują w wałbrzyskiej Policji.
Funkcjonariusze błyskawicznie dotarli na miejsce, odnaleźli mężczyznę i zaczęli z nim rozmawiać. Perswazja ich i wcześniej dyżurnego podziałała.
21-latek zrezygnował ze swojego zamiaru, a zespół pogotowia ratunkowego przewiózł go do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?