Żywność ekologiczna. Czyli jaka?

Artykuł sponsorowany
Jeśli szukasz w pełni naturalnych produktów, sprawdź, czy na opakowaniu mają one nie tylko podany skład, ale także oznaczenie zielonego liścia. Wtedy masz gwarancję, że proces ich wytworzenia jest weryfikowany od pola w gospodarstwie rolnym aż do sklepowej półki.

Pestycydy, azotany, syntetyczne nawozy mineralne, metale ciężkie i substancje wzrostowe to związki chemiczne, z którymi mamy styczność każdego dnia. Wszystko to znajduje się w wielu produktach żywnościowych. Jesteśmy bombardowani sztucznymi uzupełniaczami żywności, co niekoniecznie ma dobry wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Na używaniu pestycydów i syntetycznych nawozów cierpi również gleba, której wydajność jest sztucznie podnoszona, ale w skali długoterminowej jej płodność spada.

Ekologiczne uprawy
Jako przeciwwaga dla rolnictwa konwencjonalnego powstało rolnictwo ekologiczne, które od lat 80. XX w. w Polsce cieszy się coraz większą popularnością. Aby uprawa mogła starać się o status ekologicznej musi zostać spełnionych wiele wymogów wdrożeniowych przy uprawie warzyw i owoców, a także przy hodowli zwierząt. Aby zwalczyć szkodniki i chwasty, nie można stosować syntetycznych środków ochrony rośli, takich jak pestycydy, fungicydy i herbicydy. Do tych celów stosuje się metody agrotechniczne, takie jak uprawa na stosunkowo niewielkich powierzchniach, łatwiejszych do kontrolowania, odgradzanie pół ścianami drzew, co mam na celu ochronę zbiorów i ułatwia ptakom pozbywanie się szkodników. Powszechnie stosuje się tzw. nawozy zielone , chroniące uprawę i zwiększające żyzność gleby.

Zwierząt z hodowli ekologicznej nie można karmić paszą z dodatkiem hormonów ani antybiotyków. Zamiast tego przygotowywane są kiszonki i siano o naturalnych właściwościach biologicznych. To tylko kilka z wielu rygorystycznych wymogów dotyczących sposobów ekologicznej hodowli zwierząt i uprawy roślin.

- Każda uprawa, która stara się o status ekologicznej, przechodzi szczegółową weryfikację produktów od pola do stołu konsumenta. Jeśli wszystkie wymogi zostaną spełnione, przyznawany jest certyfikat, który w formie zielonego liścia widnieje na produkcie końcowym – mówi Agnieszka Sienkiewicz z sieci Organic Farma Zdrowia.

Uprawa godna liścia
To, że produktom z jakiejś uprawy został przyznany certyfikat, którego symbolem jest europejski znak żywności ekologicznej w postaci listka składającego się z gwiazdek, nie oznacza, że np. w marchwi w ogóle nie znajdziemy pestycydów. Wymóg jest taki, że dopiero po około 2 latach od rozpoczęcia upraw ekologicznych firma może starać się o certyfikację. Jednak jeśli wcześniej na tym samym polu do uprawy stosowano środki chemiczne niedozwolone w uprawach eko, to ich śladowe ilości mogą się tam znaleźć. Jest to dowód na to, jak bardzo takie środki degradują glebę. Skutki ich działań nie są do końca znane, ponieważ nie ma badań mówiących o wpływie spożywania żywności konwencjonalnej przez całe życie na ludzki organizm.

- Bardzo ważnym elementem każdego produktu ekologicznego jest znajdująca się na nim etykieta. Powinny się znajdować na niej wszystkie składniki, które zostały użyte do stworzenia np. obiadu dla dziecka. W razie jakichkolwiek wątpliwości, w informacjach dodatkowych powinien był zawarty kontakt do producenta, który udzieli wszelkich dodatkowych wiadomości – twierdzi Piotr Pilniak z internetowego sklepu z ekologiczną żywnością ekowdomu.pl.

Dwie strony medalu
Jakie bezpośrednie korzyści dla finalnego konsumenta płyną z uprawy eko? Przede wszystkim, jeśli produkt posiada certyfikat, można mieć pewność, że był on wnikliwie sprawdzany, na każdym etapie produkcji i na naszym talerzu nie leży ziemniak wyhodowany w laboratorium, lecz w efekcie naturalnej uprawy. Produkty takie charakteryzują się wyższymi wskaźnikami wartości odżywczych. Na przykład ekologiczne mleko zawiera więcej suchej masy, wapnia i witaminy C, a mięso z certyfikowanej hodowli cechuje się mniejszą zawartością tłuszczu i znacznie wyższym poziomem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.

- Przy pierwszym kontakcie z żywnością ekologiczną, największą korzyścią jest smak, który jest nie do podrobienia. Odwiedziła nas niedawno pewna pani, która przez 20 lat nie jadła parówek. U nas może kupić parówki z mięsa, czyli takie jakie powinny być – mówi Artur Klimaszewski ze sklepu Sudetia we Wrocławiu.

Oczywiście jest też druga strona medalu, na którą składają się takie czynniki jak wyższa cena produktów ekologicznych niż przy uprawach konwencjonalnych, mleko zawiera więcej bakterii coli, co wskazuje na gorsze warunki higieniczne podczas udoju. Produkty eko mimo rosnącej popularności są trudno dostępne, przy uprawie bardziej narażone na działania szkodników i mykotoksyn. Proces certyfikacji kosmetyków i środków czystości, różni się od sprawdzania ekologicznego pochodzenia żywności, wystarczy bowiem, że producent np. mydła w płynie umieści je w dozowniku, który jest biodegradowalny i już może się poszczycić certyfikatem ekologiczności. Co dość zaskakujące, kosmetyki eko mogą być testowane na zwierzętach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto