O historii Krzyśka z Ząbkowic Śląskich można przeczytać na portalu siepomaga.pl.
"To miał być zwykły poniedziałek… 19 lutego 2024 roku Krzysiek jak zwykle wyjechał z d mu do pracy, do której nie dotarł. Zatrzymał go wypadek komunikacyjny. Tego dnia świat się dla nas zatrzymał, ale musimy walczyć. Kilka sekund spowodowało, że z silnego i energicznego mężczyzny zamienił się w walczącego o życie pacjenta" - opowiadają Żaneta i Roksana, żona i córka mężczyzny.
Jak dodają, Krzysiek Fil żyje tylko dzięki ogromnej determinacji ratowników i lekarzy w szpitalu. Doznał złamania kości podstawy czaszki, urazu mózgu, krwotoku podpajęczynówkowego, odmy płucnej, złamania kości przedramienia lewego oraz lewej kości podudzia…
Mężczyzna trafił do szpitala we Wrocławiu, gdzie było operowany przez 10 godzin.
"Mąż, ojciec, przyjaciel. Skromny, skryty człowiek o wielkim sercu. Całe swoje życie ciężko poświęcający się fizycznej pracy od świtu do nocy, dla siebie i dla rodziny. Kochający wędkarstwo, serdeczny i uśmiechnięty. Krzysztof zawsze pomagał innym w potrzebie, nigdy nie przechodził obojętnie obok ludzkiej krzywdy, a teraz sam potrzebuje wsparcia" - apelują bliscy.
Jak dodają, do dziś przebywa w szpitalu we Wrocławiu na oddziale Intensywnej Terapii. Krzysztof Fila będzie jednak musiał trafić do specjalistycznego ośrodka, gdzie potrzebna będzie rehabilitacja i walka o odzyskanie świadomości.
Akcję można wesprzeć na stronie siepomaga.pl pod linkiem Wyjechał do pracy, do której nie dotarł – Walka o zdrowie i sprawność Krzyśka
Zebrano 59 000 zł ze 142 000, o które walczy rodzina. Organizowane są też różne akcje charytatywne, jak piknik rajdowy w Dzierżoniowie, zobaczcie zdjęcia z tego wydarzenia w galerii poniżej
Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?