Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekka łódź ratownicza dla OSP Uście Gorlickie. Druhowie chcą kupić nowoczesny sprzęt z myślą o bezpieczeństwie nad Klimkówką

Halina Gajda
Halina Gajda
Druhowie z jednostki OSP w Uściu Gorlickim chcą kupić lekką, szybko łódź ratowniczą. Podobną do tej, którą dysponują ich koledzy z Wilczkowic
Druhowie z jednostki OSP w Uściu Gorlickim chcą kupić lekką, szybko łódź ratowniczą. Podobną do tej, którą dysponują ich koledzy z Wilczkowic OSP Wilczkowice/zdjęcie ilustracyjne
Około 80 tysięcy złotych ma kosztować lekka łódź ratownicza, którą chce kupić jednostka OSP w Uściu Gorlickim. Druhowie znaleźli sposób na sfinansowanie inwestycji, która w tej części Zalewu Klimkowskiego jest szczególnie ważna. Sprzęt ma być naprawdę nowoczesny i bardzo mobilny.

Cztery źródła finansowania będą potrzebne, by zebrać pieniądze na zakup lekkiej, szybkiej łodzi ratunkowej, która będzie służyła strażakom z OSP w Uściu Gorlickim.
- Taki jest nasz plan i mamy wielką nadzieję, że uda się go zrealizować – mówi Marek Oleś, prezes jednostki.

Dwa miejsca do wodowania

Klimkówka może nie jest Soliną, ale mimo wszystko z każdym rokiem liczba turystów wzrasta. Z tym zaś wiążą się różne niebezpieczne zdarzenia, po wielokroć wymagające interwencji czy to straży, czy wopr-u. W takich sytuacjach na miejsce sprowadzana jest łódź z JRG w Gorlicach oraz z OSP w Ropie. Przykład mieliśmy w listopadzie minionego roku, gdy na jezioro rowerkiem wodnym wypłynął jeden z wędkarzy. Niestety rowerek przewrócił się, a mężczyzna wpadł do jeziora. Gdy ratownicy dotarli do niego, był nieprzytomny. Choć natychmiast trafi pod opiekę lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Bywa, że pomocy potrzebują zwierzęta, jak choćby jelonek, którego zawiódł instynkt i wpadł do jeziora.

- Jesteśmy najbliższą jednostką do dysponowania w tym terenie – dodaje Oleś.

Klimkówka ma dwa miejsca, gdzie można bezpiecznie wodować. Pierwsze jest na Słonecznej Przystani, drugie na wysokości woprówki.
- Tylko tam można bezpiecznie wjechać przyczepą z łodzią do jeziora, by ją łatwo zsunąć do wody – tłumaczy Dariusz Surmacz, oficer prasowy KPP w Gorlicach.

Zabezpieczenie dla całej linii jeziora

Wspomniane jednostki z Ropy i Gorlic, choć łodzie ratunkowe mają, to są to ciężkie masywne konstrukcje. Nie da się ich tak po prostu przenieść. Łódź, którą chcą kupić strażacy z Uścia, ma być zupełnie inna.

- Lekka, a więc taka, którą mówiąc kolokwialnie, można wrzucić na wodę z każdego miejsca na brzegu. Nie są potrzebne żadne najazdy, żadne płozy. Wystarczy obsada wozu strażackiego, by ją po prostu przenieść – tłumaczy dalej obrazowo Marek Oleś. - Jeśli uda nam się sfinalizować zakup, nasza będzie naturalnym uzupełnieniem technicznego zaplecza naszych kolegów – dodaje Oleś.

Punktem wyjścia są jednak pieniądze. Strażacy planują więc, że łódź kupią przy wsparciu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Pożarnej oraz Polskiego Związku Wędkarskiego. Nie bez przyczyny.

- Wędkarze najczęściej wypływają nie w lecie, a właśnie w jesieni, gdy temperatura wody jest na tyle niska, że przebywanie w niej zagraża życiu – komentuje Łukasz Kosiba, prezes koła PZW Miasto Gorlice. - Pamiętajmy, że na Klimkówce nikomu poza służbami ratunkowymi i kilkoma innymi szczegółowo wskazanymi, nie wolno pływać na silnikach spalinowych, z natury mocniejszych i dających większe szanse na bezpieczne dopłynięcie do brzegu w przypadku szkwału, więc łódź ratunkowa w dyspozycji odpowiednich służb wydaje się jednym z warunków podstawowych bezpiecznego wędkowania – dodaje.

Swoją cegiełkę planują oczywiście dołożyć również druhowie z Uścia Gorlickiego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto