Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Syców: Trwa doroczny odłów karpi

Dawid Samulski
Jak widać, praca przy dorocznym odłowie ryb, do najlżejszych nie należy. Pół biedy jak jeszcze nie pada
Jak widać, praca przy dorocznym odłowie ryb, do najlżejszych nie należy. Pół biedy jak jeszcze nie pada Dawid Samulski
Jak co roku, tylko Gazeta Sycowska przygląda się odłowom karpi w Gospodarstwie Rybackim Królewskie-Rybin. Tym razem także byliśmy tam z aparatem

Gdy w ubiegłą sobotę rano zameldowaliśmy się na miejscu, trwał odłów na 32-hektarowym stawie Kukułka pod Sycowem. Na czym polega praca w gospodarstwie, opowiedzieli nam Józef Walichnowski i Kamil, syn Stanisława Bartoszewskiego.
– Nasze ryby trafiają głównie na rynki lokalne oraz wrocławski i poznański – potwierdzają hodowcy. – Ale zanim trafią, ze wszystkich stawów zajmujących łącznie 370 ha muszą być najpierw odłowione.Wszystko odbywa się według ustalonego porządku. Po spuszczeniu wody ryby trafiają do sieci, potem są dociągane na specjalny stół, gdzie są sortowane i wywożone na magazyny. Z Mikołaja, największego, bo 92-hektarowego, zbiornika odławia się ponad 100 ton ryb.
Kukułka jest stawem najbliżej położonym Sycowa. Wyławia się z niej około 15 ton ryb – karpi, amurów, tołpyg, szczupaków czy sumów. Ale Kamil na co innego chciałby zwrócić szczególną uwagę:
– Ten staw i tereny wokół niego, to idealne miejsce do wypoczynku na łonie przyrody, ale też na aktywny sposób spędzania wolnego czasu. Wygląda tak ładnie, bo prowadzimy tu gospodarkę rybacką. Jest wykaszany trzy razy do roku, ponieważ szybko by zarósł i przestał pełnić rolę przymiejskiego parku. Nie ma tu płotów, zastawionych przez nas dróg, strażników, za to spotkać można różnego rodzaju rzadkie ptactwo, jak żurawie, czaple czy czarne bociany. A wszystko to praktycznie w granicach miasta – podkreśla ten ewenement.
Inny jest taki, że chów w gospodarstwie Królewskie-Rybin opiera się na wieloletniej tradycji, jest jak najbardziej ekologiczny i, co też bardzo rzadkie, ryba o wadze około 1 kg przeciętnie ma tu do dyspozycji 10 m kw przestrzeni.
Niestety, ceny skupu od wielu lat nie chcą iść w górę. Kiedyś relacje były takie, że godzinne opłacenie jednego pracownika równało się cenie 30 dkg karpia, a dziś równa się jakimś dwóm kilogramom. Dlatego też zdecydowanie większe było na Rybinie zatrudnienie. Dochodziło nawet do 40 osób.
W tym roku, tak samo jak w zeszłym, w gospodarstwie można nabyć karpie w cenie 10 zł za kg. Należy jednak wcześniej telefonicznie ustalić godzinę przyjazdu (nr: 605 208 436, 731 60 25). – Pod nazwą karp występują sztuki różniące się między sobą sposobem hodowli i systemem karmienia – zwracają uwagę hodowcy, ubolewając, że do handlu często trafiają ryby niewiadomego pochodzenia, w bardzo kiepskiej formie, pomaltretowane, noszone w foliowych workach. – Ludzie powoli jednak zaczynają stawiać na jakość, a nie na niską cenę i dlatego zorganizowanych grup kłusowniczych jest trochę mniej – przyznają.
O tym, że hodują karpie w warunkach ekologicznych i pod pełną opieką kontroli Zakładów Higieny Weterynaryjnej świadczy Certyfikat Najwyższej Jakości nadany ich gospodarstwu przez Związek Producentów Ryb i Kapitułę Godła „NajlepszywPolsce”.
Pan Józef i Kamil mogą się jeszcze pochwalić innymi osiągnięciami. Na tegorocznych VI Mistrzostwach Polski Rybaków w Strzelaniu do Rzutek Józef Walichnowski zajął miejsce V, natomiast Kamil został I wicemistrzem Polski w II Mistrzostwach Polski Rybaków w Pływaniu Łodzią Jeziorową. Otrzymał też puchar od prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Tomasza Kołodzieja.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sycow.naszemiasto.pl Nasze Miasto