Wysokie zwycięstwo Pogoni w meczu derbowym!

Od początku do końca spotkania był to pokaz siły zespołu prowadzonego przez Jarosława Karnasiewicza. Stracona bramka może z lekka mierzić oko kibiców sycowskiej Pogoni, jednak nie miała ona najmniejszego wpływu na końcowy rezultat. Wśród zawodników Pogoni od początku było widać skupienie, ambicje i pełne zaangażowanie w mecz oraz walkę, o jak najlepszy wynik. To bardzo dobrze świadczy o drużynie, jako kolektywie. Już w 4.minucie padła pierwsza bramka dla Pogoni. Szymon Balcer prostopadłym podaniem uruchomił Radosława Gałkę, który w sytuacji sam na sam nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Widawy. 7 minut później wynik spotkania na 2:0 podwyższył Wojciech Dryka, który wykorzystał dośrodkowanie Szymona Balcera. Tuż przed przerwą goście stanęli przed szansą zdobycia bramki kontaktowej. Po strzale przewrotką Pawła Bezaka interweniujący Sebastian Janicki niefortunnie trafił futbolówką w rękę Wojciecha Drykę i sędzia wskazał na „wapno”. Przy okazji Dryka zobaczył za to zagranie czerwoną kartkę. Trochę się zakotłowało w tej sytuacji i doszło do spięcia między zawodnikami obu drużyn. W efekcie czego Dawid Chirowski zobaczył czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. Do jedenastki podszedł Daniel Magiera, ale jego intencje wyczuł Sebastian Janicki i do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Druga połowa rozpoczęła się od wejścia z tzw. drzwiami przez zawodników Pogoni.

W 46. minucie Bartosz Jordan w swoim podciągnął kilka metrów z piłką i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gości. Ataki Pogoni nie ustawały. 54. minucie dublet ustrzelił Bartosz Jordan, który wykorzystał podanie Mateusza Dembnego. Była to 30 bramka Bartka w tym sezonie. W 65. minucie 20 asystę dorzucił Mateusz Dembny, którego dośrodkowanie strzałem głową na gola zamienił Szymon Balcer. Rozmiary porażki zmniejszył 83. minucie zmniejszył Szczepan Wróblewski, zdobywając honorową bramkę dla Widawy.

Do końca meczu wynik spotkania nie uległ już zmianie i Pogoń pewnie wygrała 5:1. Na dwie kolejki przed końcem sezonu Sycowianom brakuje jednego punktu do awansu do ligi okręgowej.